Grupa Badawcza Kriepost

Fortyfikacje Linii Mołotowa 1940-41

Facebook

Facebook

Wykorzystanie ludności miejscowej przy budowie wojskowych obiektów specjalnych w okręgu białostockim 1939–1941 (Polska, Białoruś)

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Wykorzystanie ludności miejscowej

przy budowie wojskowych obiektów specjalnych

w okręgu białostockim

1939 – 1941

S.A. Piwowarczyk (Grodno)

(С.А. Пивоварчик (Гродно)

 

opublikowano w materiałach na konferencję „Sowietyzacja i rusyfikacja” (Białystok)

 

tłumaczenie: Piotr Tymiński „Snuffer” (www.kriepost.org)

 

Rezultatem wojskowych i politycznych działań władz radzieckich w latach 1939-40 było przesunięcie granicy państwowej ZSRR na zachód. Zgodnie z tajnym protokołem granicą strefy wpływów między Niemcami a ZSRR była z grubsza linia rzek Narew, Wisła i San. W praktyce skutkowało to tym, iż znaczna część północno-wschodniego terytorium II Rzeczypospolitej weszła w skład ZSRR jako nowa jednostka administracyjna Białorusi – obwód białostocki. W planach strategicznych ZSRR okoliczność ta miała pozytywne znaczenie gdyż obniżało to zagrożenie ważnych centrów przemysłowych i administracyjnych kraju oraz zapewniało więcej przestrzeni i czasu na odparcie agresji i wykonanie kontruderzenia. Jednocześnie przeniesienie granicy stworzyło nowe wyzwania takie jak konieczność przetasowania całego zgrupowania wojsk pierwszego rzutu strategicznego, solidnego umocnienia nowych granic, zaopatrzenia operacyjnego przyłączonych terytoriów i zmiany wszystkich planów operacyjnych.

 

Planowanie działań bojowych przeciwko Niemcom rozpoczęto w październiku 1939 roku. Do czerwca 1941 opracowano pięć wariantów operacyjnego wykorzystania Armii Radzieckiej w wojnie z Niemcami. Dokument po umownym tytułem „Rozważania o podstawach strategicznego rozwinięcia sił zbrojnych Związku Radzieckiego na wschodzie i zachodzie na lata 1940-1941” zaczął być opracowywany natychmiast po ustanowieniu wspólnej niemiecko-radzieckiej granicy zgodnie z umową z dnia 28 października 1939 r.

 

Na terenie Białorusi ulokowany był Zachodni Specjalny Okręg Wojskowy (po rozpoczęciu działań wojennych – Front Zachodni) pod dowództwem D.G. Pawłowa (Д.Г.Павлов), obejmujący 3, 4 , 10 i 13 Armię oraz jednostki podległe; w sumie 44 dywizje, w tym 12 pancernych, 6 zmechanizowanych i 2 kawaleryjskie.

 

Na prawym skrzydle frontu, na linii Grodno-Augustów-Grajewo, rozlokowana była 3 Armia (d-ca gen. dywizji W .I. Kuzniecow - генерал-лейтенант В.И.Кузнецов). Miała ona „trwale osłonić Grodno i kierunek na Lidę/Wołkowysk” i wspólnie z 11 Armia „ściąć” występ suwalski.

 

Najsilniejsza armia Frontu Zachodniego – 10-ta (d-ca gen. brygady K.D. Gołubiew - генерал-майор К.Д.Голубев) – znajdowała się na występie białostockim, który jeszcze w czasach pokoju był z trzech stron otoczony przez terytorium wroga. Występ nie nadawał się do obrony; można go było łatwo zlikwidować uderzeniami ze skrzydeł. Stanowił za to dobra podstawę do nagłego uderzenia na flanke i tył wojsk niemieckich. Z tego względu występ białostocki zawczasu wytargowano od Niemców i umieszczono tam „superuderzeniową” armię. Po ukończeniu kompletowania 10 Armia miała liczyć ponad 250 tyś. żołnierzy i oficerów, około 4 tyś dział i moździerzy, 698 samochodów pancernych i 2350 czołgów. Oprócz składu podstawowego armia miała otrzymać uzupełnienia w postaci 10-12 pułków artylerii ciężkiej, jednostek NKWD i liczny dodatkowych pododziałów.

 

Na lewym skrzydle, osłaniając kierunek Brześć/Mińsk, znajdowała się 4 Armia pod dowództwem gen. brygady A.A. Korobkowa ( генерал-майор А.А.Коробков). 13 Armia była w fazie formowania w rejonie Mogilew/Słuck. Po zakończeniu procesu formowania miał podejść w rejon Bielska Podlaskiego i zająć pozycje między 10 i 4 armią. Wszystkie armie lądowe wspierane były przez mieszane dywizje lotnicze. Zgodnie z założeniami strategicznymi Sztabu Generalnego Armii Czerwonej Front Zachodni, wraz z przejściem do natarcia wojsko Frontu Południowo-Zachodniego (Kijowski Specjalny Okręg Wojskowy), powinien uderzeniem swojego lewego skrzydła w kierunku na Warszawę i Siedlce rozbić warszawskie ugrupowanie sił przeciwnika i zając Warszawę, następnie rozbić zgrupowanie lublińsko-radomskie, wyjść na linię Wisły i jednostkami szybkimi zająć Radom.

 

Tym samym można bez przesady stwierdzić, iż zarówno obwód białostocki jak i brzeski były dosłownie naszpikowane wojskami radzieckimi. Oczywiste jest, iż rozmieszczenie tak ogromnej infrastruktury wojskowej oraz przygotowanie teatru przyszłych działań wymagało wykonania wielu prac: wybudowania nowych fortyfikacji, lotnisk, schronów, magazynów, koszar, mostów i dróg oraz wymiany trakcji kolejowej. Oficjalne sowieckie dokumenty z tamtych czasów określają te działania mianem „prac przy budowie wojskowych obiektów specjalnych” i „prac przy budownictwie obronnym”. Władze partyjne i wojskowe przywiązywały do tych prac wielką wagę i do ich wykonania skierowano ogromną ilość środków materialnych i osobowych.

 

Do najważniejszych prac przy „obiektach specjalnych” na terytorium obwodu białostockiego należała budowa rejonów umocnionych wzdłuż nowej granicy państwowej jak również budowa lotnisk.

 

Nowe rejony umocnione wznoszono zgodnie z planami partii (ВКП (б) - всесоюзная коммунистическая партия (большевиков)) i rządu radzieckiego dotyczącymi umocnienia nowej granicy, która powstała jako efekt tajnego porozumienia w ramach paktu Ribbentrop – Mołotow. „Występ białostocki” w Zachodnim Specjalnym Okręgu Wojskowym (ЗапОВО) powinny były zabezpieczyć cztery rejony umocnione (RU) – Brzeski nr 62, Zambrowski nr 64, Osowiecki nr 66 i Grodzieński nr 68.

 

Podstawę każdego RU stanowiły batalionowe węzły obrony i punkty oporu składające się ze stałych punktów ogniowych (DOT – ДОТ - долговре́менная огнева́я точка) oraz obiektów drewniano-ziemnych. Do budowy rejonów umocnionych na zachodniej granicy ZSRR planowano wykorzystanie znacznych zasobów ludzkich i materiałowych przy zastosowaniu dużej ilości sprzętu budowlanego. Oprócz żołnierzy do prac przy budownictwie obronnym zaprzęgnięto dużą liczbę ludności cywilnej. Wiosną 1941 roku na frontach robót w Nadbałtyckim, Zachodnim i Kijowskim SOW codziennie pracowało 136 tyś ludzi.[1]

 

Do bezpośredniego prowadzenia prac powołano cztery Zarządy Robót (УНС - управления начальника строительства). 71 Zarząd Robót znajdował się w Grodnie i zajmował się budową 69 Grodzieńskiego RU, 74 Zarząd Robót (Brześć) odpowiadał za 62 Brzeski RU, 72 Zarząd Robót (Łomża) za 66 Osowiecki RU a 73 Zarząd Robót (Zambrów) nadzorował 64 Zambrowski RU. Poszczególnym zarządom podporządkowano tereny obwodów białostockiego i brzeskiego. Do 71 Zarządu Robót przyszeregowano rejon augustowski, grodzieński, dąbrowski, knyszyński, skidelski, sokólski i sopockiński, 72 Zarząd Robót objął rejony łomżyński, śniadowski, czyżewski, ciechanowiecki, brański, natomiast 73 Zarząd Robót objął rejon grajewski, kolneński, jedwabieński, zambrowski, część knyszyńskiego i łomżyński. Lokalne władze partyjne i państwowe miały obowiązek zmobilizowania wszystkich sił do prac przy budownictwie obronnym. [2]

 

Bezpośrednie prace przy wznoszeniu i wyposażaniu schronów bojowych wykonywali wojskowi – saperzy, pododdziały inżynieryjne i techniczne. Przy pracach wstępnych (wykopy, przygotowywanie piasku, żwiru, tłucznia, drewna, dostarczanie materiałów na miejsce, itp.) masowo wykorzystywano ludność cywilną.

 

Dla władz radzieckich oraz organów miejscowych kwestia zabezpieczenia odpowiedniej siły roboczej dla celów budowlanych na zachodniej granicy ZSRR była jedną z kwestii kluczowych. Za wykonanie prac specjalnych odpowiadały dwa resorty: Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych (NKWD - НКВД – Народный комиссариат внутренних дел) i Ludowy Komisariat Obrony (LKO - НКО - Народный комиссариат обороны). NKWD odpowiadało za budowę lotnisk i masowo wykorzystywało pracę więźniów. Rejony umocnione pozostawały w gestii LKO które, jak świadczą dokumenty, korzystało z usług ludności cywilnej w ramach pracy najemnej (z własnym transportem konnym lub bez) oraz polegało na zarządzeniach władz lokalnych i partyjnych dotyczących pracy przymusowej, w sytuacjach gdy poszczególne rejony zobowiązane były w trybie codziennym do zapewnienia określonej liczby pracowników i środków transportu. Władze cywilne i wojskowe słabo jednak koordynowały swoje działania: miały miejsce liczne przypadki nieefektywnego wykorzystania siły roboczej, kierowania jej do nieodpowiednich prac, błędnego planowania oraz słabego zabezpieczenia frontu robót zasobami ludzkimi.

 

Regularne meldunki dotyczące ilości ludzi i podwód wysłanych do prac trafiały do Zarządów Robót oraz komitetów rejonowy ch i obwodowych. Informacje te świadczą o tym, że praktycznie codziennie na placach budów brakowało ludzi.[3]

 

Późniejsze wydarzenia dowiodły, iż ogromny rozmach prac sprawił, że przemysł nie był w stanie zabezpieczyć w nakazanych terminach wszystkich potrzebnych materiałów. Budowa nowych rejonów umocnionych w niektórych okręgach „utknęła w martwym punkcie z powodu braków materiałowych, niedoborów wyposażenia i niedostatków w transporcie”.[4] Pomimo zaostrzenia środków mających na celu zabezpieczenie lokalnych zasobów ludzkich oraz mimo skierowania do prac na specbudowach oddziałów wojskowych, chronicznie nie dotrzymywano terminów i wraz z początkiem wojny nie ukończono nawet budowy pierwszego pasa fortyfikacji rejonów umocnionych.

 

Wiosną 1941 roku zaktywizowano roboty budowlane w rejonach umocnionych co skutkowało zwiększeniem nacisku na przymusowe formy pracy. 22 lutego 1941 roku Rada Komisarzy Ludowych Białoruskiej SRS. ( СНК БССР) i Komitet Centralny Partii Białoruskiej SRS. ( ЦК КП (б) Б) przyjęły wspólne postanowienie o „Zabezpieczeniu prac dla budownictwa obronnego w Zachodnim SOW”. Zobowiązywało ono komitety wykonawcze i komitety obwodowe obwodów białostockiego, brzeskiego, baranowickiego, pińskiego i wilejskiego do zapewnienia zorganizowanych form rekrutacji i postawienia odpowiedniej ilości ludzi i podwód do dyspozycji Zarządów Robót nr 71, 72, 73 i 74. Obwód brzeski powinien był zapewnić 9 tyś ludzi, białostocki i baranowicki po 4 tyś, piński i wilejski po 2 tyś. Dodatkowo obwód białostocki miał codziennie, w okresie 1 maja – 1 grudnia 1941, zapewnić 900 podwód dziennie dla potrzeb transportu Zarządów Robót nr 71, 72, 73. Jednocześnie przewodniczącym białoruskich organizacji i komitetów odpowiedzialnych za kwestie kulturalne, zaopatrzeniowe i zdrowotne (Белкоопсоюз - Белорусский республиканский союз потребительских обществ oraz Наркомздрав - Народный комиссариат здравоохранения) nakazano organizowanie sieci obsługi handlowej i medycznej ludności w miejscach pracy wskazanych zarządzeniami Zachodniego SOW, natomiast obsługa kulturalna i polityczna spoczęła na rejonowych komitetach wykonawczych i komitetach obwodowych. [5]

 

Ze swojej strony komitety obwodowe i rejonowe komitety wykonawcze opracowywały odpowiednie akty normatywne, którymi konkretyzowano przymusowe wciągnięcie ludności do prac budowlanych. Białostocki komitet wykonawczy rady delegatów robotniczych oraz komitet partii w dniu 28 lutego 1941 roku przyjęły wspólne postanowienie, w którym zobowiązywały zastępców przewodniczących komitetów wykonawczych rad delegatów robotniczych i sekretarzy rejonowych partii, pod groźbą osobistej odpowiedzialności, do „przeprowadzenia w sposób zorganizowany naboru ludności i środków transportu konnego celem skierowania do dyspozycji naczelników budów w ilości i w terminach wskazanych w załączniku”.[6]

 

Pomimo tego, „zorganizowanego naboru ludności i środków transportu”, w ilości określonej zarządzeniem, nie udało się zrealizować. Celem zwiększenia dopływu siły roboczej na place budów wojskowych obiektów specjalnych Rada Komisarzy Ludowych Białoruskiej SRS. (СНК БССР) i Komitet Centralny Partii Białoruskiej SRS. ( ЦК КП (б) Б) przyjęły w dniu 8 marca 1941 rezolucję „O obronnym”. Celem realizacji tego postanowienia władze białostockie przyjęły 11 marca 1941 własną uchwałę, podobną do poprzedniej z dnia 28 lutego, tyle, że precyzującą terminy i kwestię zakresu odpowiedzialności. W szczególności określała ona, że lokalni mieszkańcy wypełniający obowiązek pracy w trybie osobistym lub wraz z podwodami, powinni przepracować we wskazanym przedziale czasowym: każdy pracownik nie więcej niż 10 dni, każda podwoda z woźnicą nie więcej niż 8 dni, natomiast za uchylanie się od obowiązku pracy i transportu oraz za niewypełnienie powinności z tytułu prac na rzecz budownictwa obronnego winni będą pociągnięci do odpowiedzialności. W dalszej części uchwała wskazuje na konieczność zapewnienia pracującym stosownych warunków kulturalno-bytowych i obsługi medycznej. Odpowiedzialność personalna za wykonanie tych postanowień spoczywała na pierwszych sekretarzach komitetów rejonowych partii i przewodniczących rejonowych komitetów wykonawczych. Od zarządów budów powinni otrzymywać codzienne rozliczenie liczby robotników zgłoszonych na budowy i z kolei informować o tym rejonowy komitet wykonawczy i komitet obwodowy. [7]

 

O tym jak przebiegało wykonanie uchwały świadczy sprawozdanie „O przebiegu wypełnienia zobowiązań w ramach pracy i transportu w Zarządzie Robót nr 71 – Grodno”, które przygotował instruktor wojskowy oddziału obwodowego partii Zabołotin (Заболотин)w dniu 25 marca 1941 roku, czyli w dwa tygodnie po przyjęciu postanowienia. Instruktor zawiadamia, iż wręczanie zarządzeń dotyczących wykonania zobowiązań we wszystkich podległych im rejonach – grodzieńskim, sopoćkińskim, dąbrowskim i augustowskim – przebiegało z opóźnieniem i w zasadzie zostało zakończone do 17 marca (data graniczna wskazana w rozporządzeniu to 13 marca). Stosowny napływ siły roboczej i podwód nie były w dostatecznej mierze zorganizowane.

 

„Podczas kontroli ujawniono następujące niedociągnięcia:

  1. W rejonie sopockińskim i dąbrowskim w momencie zgłoszenia się do pracy nie było wydzielonych straganów do obsługi chłopów; w tym względzie domówili się na miejscu z kierownikami budów.

  2. Liczne są fakty nieracjonalnego wykorzystania podwód, tzn. przekierowywania ich z jednego rejonu w drugi; i tak np chłopi z dąbrowskiego i grodzieńskiego kierowani są do Kolnicy w rejonie augustowskim a chłopi ze wsi Kolnica wysyłani są do Lipska w rejonie sopockińskim.

  3. Na budowie nr 33 w Lipsku naczelnik budowy tow. major Romanowski ( Романовский) umówił się z przedstawicielem gminy aby ostatnich przed 20 marca ludzi i podwód nie wydzielać gdyż nie jest w stanie ich przyjąć.

  4. Na budowach w Sztabinie i Lipsku chłopi skarżą się, że nie przyjmuje się od nich kamienia, który sami zbierają i zwożą z odległości 12-15 km.

  5. Na odcinku budowy Domuraty grupa chłopów z Kiersnówki została odesłana do domu gdyż przybyli do pracy po godzinie 12-tej.

  6. W rejonie augustowskim większość podwód wyjeżdża do pracy podwójnym zaprzęgiem (po parze koni). Na budowach liczy się ich jako jedną podwodę. W rzeczywistości wykonanie norm koniodni w augustowskim jest dużo większe.

  7. Na budowach niezbyt starannie liczą ludzi i podwody i zdarza się, że odcinki w swoich raportach podają mniejszą ilość podwód niż w rzeczywistości. Fakt taki zaobserwowano w rejonie augustowskim, kolonia ??? ( Полунский сельсовет - nie można jednoznacznie stwierdzić gdzie to jest/było – przyp. tłum.)

  8. Na budowach w Lipsku i Sztabinie niezbyt miarowo zorganizowany jest odbiór materiałów, kamienia i in. w rezultacie czego powstają kolejki i przestój podwód.”[8]

Budowa lotnisk była nie niej ważnym elementem przygotowań do działań wojennych. Na początku 1941 roku władze radziecki podjęły decyzję o budowie w zachodniej Białorusi lotnisk z pasami betonowymi o wymiarach 1200m x 80m. Na terenie obwodu białostockiego planowano budowę 11 lotnisk: obiekt nr 101 Goniądz, nr 117 Zabłudów, nr 169 Bielsk, nr 202 Łapy, nr 227 Grodno, nr 253 Białystok, nr 270 Swisłocz, nr 294 Kwatery, nr 337 Skidel, nr 360 Roś, nr 400 Sokółka (Kraśniany). Na budowę każdego z lotnisk planowano wydać 16 mln rubli a budowę zakończyć do 1 września 1941 roku. Siły robocze na potrzeby tych budów zapewniały wojskowe bataliony budowlane kompletowane z rezerwistów, osadzeni odbywający kary w instytucjach pracy poprawczej, skazańcy z więzień białoruskich skierowani do robót przy budowie obiektów specjalnych a także miejscowa ludność cywilna wykonująca nakaz pracy z polecenia rejonowych komitetów wykonawczych partii. Obiekty w Goniądzu, Bielsku, Łapach, Kwaterach i w Skidlu budowali czerwonoarmiści z batalionów budowlanych, resztę więźniowie zakładów poprawczych i karnych. W Rosi zorganizowano obóz dla skazanych, którzy przybyli z więzień w Połocku, Grodnie, Baranowiczach i Bronnej Górze w licznie 513 ludzi. Według spisu na dzień 20 maja 1941 przy budowie lotnisk w obwodzie białostockim pracowało 9560 żołnierzy, 5020 więźniów, 491 pracowników najemnych i 3010 osób wykonujących nakaz pracy. Liczba ta była jednak mniejsza niż ta, która mogłaby zagwarantować ukończenie prac w terminie. Według wyliczeń specjalistów na placach budów powinno codziennie pracować 42 tyś ludzi.[9]

 

Należy zaznaczyć, iż z trudnościami w zapewnieniu odpowiedniej ilości siły roboczej na wymogi budownictwa obronnego borykały się też sąsiednie przygraniczne republiki. Za rozwiązanie problemu wzięły się organy związkowe. 24 marca 1941 roku Komitet Centralny Partii oraz Rada Komisarzy Ludowych ZSRR przyjęły uchwałę „O wprowadzeniu płatnego obowiązku pracy i transportu w budownictwie zamkniętym” .[10] Dokument ten dawał radzieckim i partyjnym władzom republik prawo do określania zakresu płatnych robót w ramach wypełniania nakazu pracy i transportu, którym objęta była ludność miejscowa, i faktycznie usankcjonował i potwierdził to, co w rzeczywistości już miało miejsce. Do wybuchu wojny uchwała z dnia 24 marca stanowiła podstawę dla działań lokalnych organów władzy mających na celu zabezpieczenie siły roboczej na potrzeby budownictwa obronnego.

 

W czasie prac na specbudowach ludność miejscowa zderzała się ze zjawiskami typowymi dla sowieckiego systemu nakazowo-administracyjnego: arogancja władzy, samowola i naruszanie prawa, zła organizacja pracy, opóźnienia wypłat, niegospodarność, indoktrynacja ideologiczna. Doniesienia i raporty dla miejscowych organów władz i partii potwierdzają, że tego typu fakty miały miejsce praktycznie we wszystkich 23 rejonach obwodu białostockiego. I tak np. w rejonie grajewskim komendantura wojskowa najęła do pracy 900 osób z podwodami do przewozu drewna. Po zakończeniu prac zapewniono wypłatę dla 500 osób. Szerokim echem odbił się fakt samowolnej konfiskaty 180 kubików kamienia u mieszkańca rejonu łomżyńskiego, Chrustowskiego. Bezprawne przywłaszczenie, z użyciem siły fizycznej, nastąpiło w obecności przedstawiciela 72 Rejonu Robót. W Choroszczanach radzieccy oficerowie samowolnie zajmowali pomieszczenia przeznaczone dla potrzeb publicznych. Przy czym informator zaznacza, że samowolnie zdemontowali liczniki energii elektrycznej w domach, w których mieszkali. [11]. Spory pomiędzy przedstawicielami gminy i dowódcami wojskowymi, prowadzone w obecności miejscowych obywateli, sprzyjały niezdrowym komentarzom wśród ludności. W rejonie sopoćkińskim grupa czerwonoarmistów pracujących na budowie należącej do Zarządu Robót nr 71 dopuściła się, według słów sekretarza komitetu rejonowego partii, „czynu bezmyślnego, żałosnego i szkodliwego politycznie, który wymaga najwyższej uwagi. Pracując w rejonie Gołynki spalili krzyże, czym naruszyli głęboko zakorzenione uczucia religijne miejscowej ludności a duchowieństwo oraz elementy wrogie klasowo wykorzystały ten fakt do podburzania chłopstwa przeciwko władzy radzieckiej. Świadczy o tym wspólne doniesienie podpisane przez obywateli w liczbie 200 i przesłane na ręce prokuratora. Przy czym inicjatorem i organizatorem tego kolektywnego zgłoszenia jest ksiądz Krasowski a podpisy zbierano w kościele. Przy okazji tego zdarzenia ksiądz uprawia wśród mieszkańców propagandę antyradziecką w formie namawiania aby nie szli do wyborów do miejscowych rad.”[12] Obywatele narodowości żydowskiej spotykali się z przejawami antysemityzmu ze strony kadr zarządzających pracami budowlanymi.[13]

 

Okręgowe prokuratury stale prowadziły kontrole w celu ujawnienia naruszania wyżej wymienionych postanowień. Naruszenia były najróżniejszego typu. Doniesienia prokuratorów mówią o tym, że rady gromadzkie nie posiadały dokładnych spisów ludności wyznaczonej do prac, na poszczególnych budowach nie prowadzono prawidłowych rozliczeń, bywało, że żołnierze przejmowali podwody i pracowników, wykorzystując ich niezgodnie z miejscem wskazanym w nakazie pracy przy czym nie potwierdzali w dokumentach faktu ich wykorzystania. Naczelnicy zarządów skarżyli się, iż przysyła im się „nieodpowiednią siłę roboczą”. Mieli na myśli katolickich i żydowskich kapłanów, którzy „głosili propagandę kontrrewolucyjną”, i wobec których konieczne było podejmowanie stosownych kroków, a także 14-16 letnie dziewczęta, które wykorzystywano do ciężkich prac ziemnych na głębokości 5-6 metrów.

 

Nie można powiedzieć żeby tego typu negatywnym faktom władze nie poświęcały uwagi. Sprawa z Gołynki przekazana została do prokuratury, wypłatę pieniędzy należnych chłopom kontrolował członek Rady Wojskowej, stosowano tez inne formy reagowania. Ale, jak świadczą materiały archiwalne oraz wspomnienia uczestników tamtych wydarzeń, metody działania stosowane przez radzieckie władze przy okazji prac na specobiektach powodowały wśród miejscowej ludności niezadowolenie, wywoływały nastroje protestu i przeciwdziałania, co z kolei powodowało nasilenie represji. Szczególnej uwadze podlegały przypadki uchylania się od spełnienia obowiązku nakazu pracy oraz sprawy związane z czynną napaścią na doręczających te nakazy.[14] Tego typu sytuacje powszechne były we wszystkich okręgach obwodu. W okręgu sopoćkińskim wydawano fałszywe zaświadczenia lekarskie zwalniające z pracy ze względu na stan zdrowia. Równie popularne były ucieczki za granicę. Za tego typu wykroczenia pociągano do odpowiedzialności zgodnie z art. 94 Kodeksu Karnego Białoruskiej SRS. Do 1 maja 1941 roku za niewykonanie zadań w ramach pracy w budownictwie specjalnym skazano w obwodzie białostockim 138 osób. Z nich na karę pozbawienia wolności do 1 roku skazano 9 osób, od 1 do 2 lat – 52 osoby, od 2 do 3 lat - 37 osób. Do obozów pracy skierowano 26 osób, osądzono zaocznie 14 oraz uniewinniono 25.[15]

 

Bez względu na zastosowane środki, negatywne zjawiska takie jak bałagan, opieszałość, złe współdziałanie władz wojskowych i cywilnych, naruszanie planów zatrudnienia, nierytmiczne dostawy wyposażenia i uzbrojenia, niska jakość prac oraz sabotaż i przekupstwo występowały na placach wojskowych specbudów do samego początku wojny. 14 maja 1941 roku głównodowodzący Zachodnim Specjalnym Okręgiem Wojskowym gen. armii D.G. Pawłow (Д.Г.Павлов) wystąpił na posiedzeniu KC Partii Białoruskiej SRS z referatem „O sytuacji na granicy i stanie wojsk Okręgu”. Podjęto uchwałę o przyspieszeniu budowy rejonów umocnionych i lotnisk. Komitet Centralny zażądał od komitetów obwodowych i komitetów rejonowych wzmożenia czujności, skutecznego rozwiązania bieżących problemów, doprowadzenia do stanu gotowości mobilizacyjnej zakładów, instytucji, kołchozów oraz samej ludności, jak również udzielenia natychmiastowego wsparcia organom wojskowych na każde ich żądanie.[16] W połowie maja 1941 roku okręgi nadgraniczne otrzymały wytyczne w kwestii przyspieszenia budowy rejonów umocnionych na nowej granicy, a po miesiącu, 16 czerwca 1941 roku, KC Białoruskiej SRS oraz Rada Komisarzy Ludowych ZSRS podjęły specjalne postanowienie „O przyspieszonym doprowadzeniu rejonów umocnionych do gotowości bojowej”.[17] Następnego dnia, 17 czerwca, w Białymstoku obradowało plenum komitetu obwodowego partii i odbyła się zamknięta narada sekretarzy komitetów rejonowych, przewodniczących rejonowych komitetów wykonawczych, naczelników wydziałów wojskowych i szefów budów z ramienia NKWD i NKO gdzie podjęto ustalenia w celu przyspieszenia budowy obiektów wojskowych. [18]

 

W taki właśnie sposób przygotowanie przyszłego teatru działań bojowych przeciwko Niemcom legło ciężkim brzemieniem, zarówno w sensie materialnym jak i psychicznym, na barkach ludności miejscowej. Z całą pewnością stwierdzić można, iż w przededniu wojny budowa wojskowych obiektów specjalnego przeznaczenia, na równi z deportacjami ludności, polityką kadrową oraz działaniami podejmowanymi w sferze ekonomii, szkolnictwa i kultury stała się istotnym elementem polityki sowietyzacji prowadzonej przez władze partyjne na terenach obwodów zachodnich.